Białołęka
Biuro sprzedaży
Brzeziny 6
03-256 Warszawa
10:00 - 18:00 (pn - pt)
10:00 - 15:00 (sob)
Przenieśmy się w przyszłość. Wybrałeś nowe osiedle pod Warszawą – Nova Magdalenka w Słominie – tutaj zaczyna się Twoje nowe życie. W przestronnym domu z ogrodem. O czym myślisz? Czego oczekujesz od nowego domu? Nad czym się zastanawiasz? Przed jakimi wyzwaniami stoisz?
Historia pewnej przeprowadzki
To już ostatni karton. Przekraczam próg naszego nowego domu, przez jasny hall wchodzę do salonu i stawiam go na stercie pozostałych pudełek, wszystko pachnie nowością i świeżo malowanymi ścianami. Czuję na twarzy przyjemne ciepło wpadającego przez duże, szklane drzwi do ogrodu. Marzec jeszcze nie rozpieszcza temperaturami, ale w środku jest przytulnie. Artur już zabrał się do rozpakowywania książek i albumów ze zdjęciami, układając je starannie na półkach naszej małej biblioteczki w rogu salonu. Patrzę na niego z uśmiechem – tyle wspólnych wspomnień zapisanych w tych fotografiach, tyle pięknych historii zamkniętych w jednym miejscu.
Mieszkanie w bloku czy dom z ogrodem
To nasze miejsce. Nasze własne, wymarzone gniazdko. Tyle lat marzyłam o nowym, czystym domu, wybudowanym specjalnie dla mnie, a nie kolejnym mieszkaniu w bloku, który pamięta wszystkie pokolenia poprzednich lokatorów. Wychowałam się w takim miejscu, na warszawskiej Pradze – wysokie parapety, małe okna, tapeta na korytarzu, meblościanka zastawiona porcelanowymi figurkami i kryształami, których nie można było dotykać. W ścianie pomiędzy kuchnią a salonem obowiązkowe okno do wydawania jedzenia, a na klatce zapach papierosów i psa, który właśnie wrócił ze spaceru. I ten zsyp! Byłam przekonana, że już dawno je zabetonowali, a jednak nadal funkcjonują w niektórych blokach, wzbudzając we mnie od lat to samo przerażenie. Z rodzicami musiałam stoczyć małą batalię – upierali się, że lepiej będzie kupić mieszkanie w starszym budownictwie, „bo solidniejsze”. Ale postawiłam na swoim i teraz wiem, że to była najlepsza decyzja.
Minimalistyczny i nowoczesny dom
Oto nasz własny dom, urządzony w minimalistycznym stylu, w odcieniach beżu, szarości i bieli. Bez zbędnych bibelotów, bez przypadkowych rzeczy. Kuchnia wyszła idealnie – zabudowana, bez słoiczków z przyprawami na blacie i filiżanek za szybą. Wszystko schowane, czysto, schludnie. Słyszałam teorię, że ludzie po trzydziestce tak kochają minimalizm, bo wychowaliśmy się w zagraconych mieszkaniach zastawionych losowymi dekoracjami. Chyba coś w tym jest.
Osiedle z infrastrukturą
Już widzę siebie rano, jak po wypiciu kawy wychodzę na krótki spacer po świeże bułki. Na osiedlu mamy mały sklepik, w którym codziennie rano można kupić chrupiące pieczywo. Obok paczkomat, który pewnie stanie się stałym punktem na mapie moich spacerów. A niedługo otworzą przedszkole – nasze przyszłe dziecko będzie tu chodzić razem z innymi dzieciakami z osiedla i okolicy. Myśl, że nie będziemy musieli wozić go do placówki oddalonej o kilka kilometrów, tylko wyjdziemy za róg, jest wspaniała.
Piętrowy dom pod miastem
Podnoszę wzrok na schody prowadzące na piętro. Zaczynam po nich wchodzić, przesuwając dłonią po gładkiej ścianie i myślę o moim małym marzeniu. Od zawsze chciałam mieć na ścianie przy schodach kompozycję ramek ze zdjęciami. Kocham drukowane zdjęcia, to zatrzymanie wspaniałej chwili na zawsze. Wybiorę najlepsze kadry, ułożę je w spójną całość, a potem każdego dnia schodząc na dół, zatrzymam się na chwilę, by przypomnieć sobie te wszystkie cudowne momenty.
Osiedle z szybkim dojazdem do Warszawy
Wchodzę do sypialni. Już jutro obudzi mnie tu poranne słońce. Przechodzę do drugiego pokoju – na razie to będzie nasz wspólny gabinet, ale głównie mój, bo to ja spędzam najwięcej czasu na obróbce zdjęć i tworzeniu nowych koncepcji. Może gdybym pracowała w korporacji na Mordorze, wolałabym mieszkać w mieście. Ale mimo wszystko, 20 minut jazdy to żadne poświęcenie. Zresztą, podróżowanie na wesela po całej Polsce i tak jest teraz moim światem, a Słomin to idealne miejsce, by po nich odpocząć.
Dom z własnym ogrodem
Patrzę przez okno na ogródek. Oczami wyobraźni już widzę tam soczystą trawę, piękne rośliny i grilla, przy którym latem będziemy gościć przyjaciół. Może pierwsze przyjęcie uda się zrobić już w majówkę? Na pewno jak zwykle przygotuję za dużo jedzenia - klasyk, będziemy je dojadać przez kilka dni. Tam w rogu będzie mój pierwszy własny warzywniak. Może uda mi się wyhodować pomidorki? Wzdycham z zadowoleniem. To nasze miejsce na ziemi. Ja i Artur, nasza mała rodzina. Zaczynamy nowe życie.
POZNAJ PRZEBIEG ZAKUPU DOMU KROK PO KROKU
Skontaktuj się z nami
Biuro sprzedaży
Brzeziny 6
03-256 Warszawa
10:00 - 18:00 (pn - pt)
10:00 - 15:00 (sob)
Biuro sprzedaży
Ignacego Krasickiego 126
05-500 Nowa Wola
10:00 - 18:00 (pn - pt)
10:00 - 15:00 (sob)
Biuro sprzedaży
Pabianicka
93-457 Łódź
10:00 - 18:00 (pn - pt)